Cyfrowy horyzont ochrony granic

      W polskiej przestrzeni medialnej i politycznej coraz więcej mówi się o zagrożeniach militarnych i cyberzagrożeniach dla naszego kraju. Polska, obok członkostwa w NATO – najpotężniejszym sojuszu militarno-politycznym, należy również do innych organizacji. Jedną z nich jest Unia Europejska, czyli Wspólnota 28 państw, zjednoczona w celu zapewnienia wzrostu gospodarczego państw członkowskich. Jednak coraz ważniejszą kwestią dla UE jest jej bezpieczeństwo wewnętrzne i ochrona zewnętrznych granic Wspólnoty. Konflikt pomiędzy wizją tego bezpieczeństwa a bieżącymi potrzebami znajduje się w centrum toczącej się debaty.

Obok wspomnianego generalnego celu Unii Europejskiej – stabilnego wzrostu gospodarczego – traktat założycielski z Mastricht (1992 rok) zakłada „zdecydowan(i)e realizować wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, w tym określać wspólną politykę obronną, która mogłaby z czasem prowadzić do wspólnej obrony, wzmacniając w ten sposób tożsamość i niezależność Europy w celu wspierania pokoju, bezpieczeństwa oraz postępu w Europie i na świecie”.

Wizja Unii Europejskiej dotycząca swobodnego przepływu osób, towarów, usług i kapitału między krajami jest niestety nieszczęśliwie powiązana z zarządzaniem migracją i utrzymaniem bezpieczeństwa wewnętrznego. Nieszczęśliwie, ponieważ dosyć nieprzewidzianie do krajów członkowskich Unii Europejskiej zaczęły napływać dziesiątkami tysięcy ludzi przybywających lądem i statkami, uciekając  przed konfliktami, biedą i katastrofami na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Kolejny problem, zwłaszcza krajów unijnych położonych w centralnej i północnej Europie, to potencjalne zagrożenie związane z ekspansją terytorialną Rosji.

Przewiduje się, że w 2025 roku granice państw należących do Unii Europejskiej będzie przekraczało 887 milionów osób rocznie. Za tak dużą liczbą idą prognozy wynikające z raportu Komisji Europejskiej z 2016 roku, że będzie dochodziło do nielegalnego przedłużania pobytu osób na terenie Unii Europejskiej, dalszego pogłębiania terroryzmu i przestępczości zorganizowanej. Przestępcy zauważyli, że obecny system administracyjny jest zbyt przeciążony, posiada zbyt wiele luk, aby móc skutecznie filtrować napływ ludności przez zewnętrzne granice Wspólnoty. Powoduje to tworzenie siatek przemytniczych, które nielegalnie przewożą przez granice ludzi, pieniądze, narkotyki i niebezpieczne towary.

Pojawiło się jednak nowe – nie mniejsze zagrożenie – cyberprzestępczość oraz technologia mobilna wykorzystywana przez przestępców. Ogromnym problemem dla służb granicznych i policyjnych są zaszyfrowane aplikacje internetowe. Organy graniczne musiały dostosować swoje strategie działania do cyfrowej taktyki kryminalistów. Kontrola granic ewaluowała od wąskiej ochrony pasa granicznego, do złożonego procesu wykorzystującego zaawansowane technologie oraz szerszej koncepcji bezpieczeństwa granic, włącznie z zarządzaniem danymi w cyberprzestrzeni na dużą skalę.

Agencje rządowe mają już niewiele czasu na wdrożenie szybkiej cyfrowej identyfikacji przestępców. W tym celu należy skanować dokumenty i przyspieszać wszelkie procedury graniczne. Niektóre kraje Unii Europejskiej już przyjęły inicjatywę tzw. „inteligentnych granic” z automatycznym systemem kontroli ABC. Wykorzystuje on biometrię do weryfikacji tożsamości i nadzór satelitarny przemieszczania się podejrzanych osób.

Agencje straży granicznej wykorzystujące najnowocześniejsze zabezpieczenia cyfrowe muszą uwzględniać potrzebę ochrony indywidualnych praw do prywatności, przy jednoczesnej ochronie wspólnego dobra. Ponadto agencje te stają w obliczu innych wyzwań, takich jak ścisłe ograniczenia wykorzystania danych, które ograniczają pewien dostęp do baz danych kontroli granicznej.

Wielkim wyzwaniem, które obecnie stoi przed Zjednoczoną Europą jest zapewnienie swoim obywatelom silniejszego poczucia bezpieczeństwa. I to zarówno w sferze fizycznej, jak przysłowiowe zasieki na granicach, i w sferze kulturowej, czyli ograniczenia napływu „niechcianej” ludności. Z badań przeprowadzonych na cały świecie wynika, że obawy społeczne związane z imigracją i terroryzmem drastycznie wzrosły. Wzrastają również obawy o tzw. tożsamość Europejczyków. Jeśli unijni urzędnicy, parlamentarzyści, liderzy polityczni nie doprowadzą do zwiększenia poczucia bezpieczeństwa wewnątrz Wspólnoty, to będzie to droga do coraz mniejszego poparcia dla tej organizacji.

Aby móc zrealizować postulat lepszej ochrony granic, a co za tym idzie wzmocnienia bezpieczeństwa, bez jednoczesnego obniżania komfortu swobodnych podróży, należałoby w skrócie: stworzyć międzynarodową, dobrze funkcjonującą bazę danych osób przekraczających granicę, łamiących prawo, uznanych za niebezpieczne; w sposób zorganizowany i szybki przekazywać informacje pomiędzy służbami granicznymi i policyjnymi poszczególnych krajów o planowanych lotach danych osób i wzmocnić ochronę lotnisk; stworzyć biometryczny profil podróżnego, umożliwiający rozpoznawanie twarzy za pomocą systemu kamer wspartego odpowiednim oprogramowaniem (zgodnie z wytycznymi ICAO – Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego); wprowadzenie międzynarodowych standardów elektronicznych wiz.

Konieczne będzie ponadnarodowe porozumienie o wzajemnym wsparciu w ochronie granic. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że pojedyncze kraje posiadające długą granicę morską (np. te na południu Europy) same sprostają wyzwaniom migracyjnym z Afryki. Alternatywą mogą się okazać ponowne granice wewnątrz unijne, co byłoby ogromnym utrudnieniem dla handlu, turystyki, czy swobody wyboru pracy. Byłaby to widoczna słabość Unii Europejskiej, odwrót od budowania świata ponad podziałami. Za pewien technologiczny wzorzec może dziś odpowiadać Technologia Blockchain – która może zapewnić autentyczność towarów – prawdopodobnie pomoże w przyszłości w śledzeniu pochodzenia ładunku, broni i materiałów wybuchowych. Producenci już zaczęli stosować technologię blockchain, aby potwierdzić autentyczność towarów luksusowych. Pomocne okazują się Alerty AMBER – system alarmowy uprowadzenia dziecka, który rozsyła ostrzeżenia za pomocą telewizji i radia, a także wiadomości e-mail i wiadomości tekstowe. W miarę jego rozwoju, udoskonalania, mógłby zostać przekształcony w skuteczny środek, który pozwoliłby całej ludności europejskiej na korzystanie z własnego systemu bezpieczeństwa.