Słabość wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa zjednoczonej Europy

       Unia Europejska w wielu kwestiach przyjmuje jednorodny charakter, jak gdyby była państwem. Większość państw Unii Europejskiej posiada wspólną walutę (euro), a nawet prowadzi wspólną kontrolę graniczną (Strefa Schengen, Frontex). Unia Europejska ma również wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa („WPZiB”) oraz wspólną polityki bezpieczeństwa i obrony wraz z odpowiednimi instytucjami. Chociaż wiele z obszarów będących fundamentami UE łączy kraje członkowskie, to bywało w przeszłości i nadal bywa, że najważniejszych kwestiach, takich jak polityka bezpieczeństwa i polityka energetyczna, Wspólnota nie mówi jednym głosem lub mówi za słabo.

Słabość polityki bezpieczeństwa Wspólnoty Europejskiej można było obserwować konfliktu zbrojnego w byłej Jugosławii. Terytorium byłej Jugosławii to obszar pełen napięć na tle narodowościowym i religijnym. W tej trwający w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku konflikt zaangażowało się ONZ, ponosząc sromotną klęskę bezsilności. Pomimo, że Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję nr 819 o zapewnieniu wsparcia lotniczego przez wojska NATO dla UNPROFOR, to od wybuchu wojny w 1992 roku do 1995 roku sprzymierzone wojska USA, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Rosji pod egidą ONZ nie mogły powstrzymać masowego ludobójstwa.

Państwa postjugosłowiańskie ze względu na bliskość geograficzną stanowią szczególne wyzwanie dla Unii Europejskiej. Wspólnota Europejska była zaskoczona rozpadem Jugosławii i zdecydowanie zbyt wolno na niego reagowała. Początek lat dziewięćdziesiątych XX w. był okresem, kiedy uwaga WE była skupiona na innych wydarzeniach na arenie międzynarodowej, takich jak zjednoczenie Niemiec, rozpad Związku Radzieckiego czy wojna w Zatoce Perskiej. Narastający konflikt w Jugosławii stał się jednak zagrożeniem dla bezpieczeństwa WE. Działania na terenie byłej Jugosławii były sprawdzianem polityki bezpieczeństwa Wspólnoty Europejskiej, która niestety nie zasłużyła na dobrą ocenę. Po wybuchu wojny domowej w Jugosławii, WE podjęła się mediacji konfliktu w Słowenii -wysłała misję na szczeblu „trójki”, osiągając sukces dyplomatyczny – podpisanie zawieszenia broni. Wzmożenie walk wymusiło jednak na WE ustanowienie sankcji gospodarczych oraz embarga na handel bronią z Belgradem. Tymczasem w miarę, jak konflikt przybierał na sile, WE była stopniowo marginalizowana Organizację Narodów Zjednoczonych, jak i poszczególne państwa NATO, w tym USA.

Dzisiaj w Syrii i na Ukrainie istnieje realne ryzyko ponownego wystąpienia problemów znanych z Jugosławii: paraliż, brak działania i możliwy do uniknięcia rozlew krwi. Przez weto Rosji sparaliżowana może zostać Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych. Patrząc na sytuację z lat dziewięćdziesiątych, należy zauważyć, że dzisiaj Europa jest w jeszcze gorszej sytuacji, ponieważ wówczas Rosja była jej sojusznikiem, a dziś raczej stroną wspierającą zbrojnie rebeliantów, finansującą ekstremistyczne ideologie i wysyłającą najemników, prowadząc do poważnych naruszeń praw człowieka, fragmentując państwa i budując niepewność, zwłaszcza w Europie środkowej, ale i zachodniej, do której trafiają uchodźcy z krajów objętych konfliktami zbrojnymi.

Szansą na uniknięcie wielu błędów Wspólnoty Europejskiej jest prowadzenie spójnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Przyczyn słabości politycznej Unii Europejskiej należy upatrywać głównie w braku wyraźnego przywództwa politycznego w Unii Europejskiej. Mogłoby ono nie tylko przeforsować, ale także wyegzekwować prowadzenie dynamicznej i efektywnej polityki zagranicznej, choćby w odniesieniu do Ukrainy. Niestety widzimy w Europie narastające ruchy wspierające niezależność poszczególnych państw, a nie obranie wspólnego lidera/liderów, mocnych w negocjacjach z Rosją, czy krajami Bliskiego Wschodu. Kolejny problem dzisiejszej zjednoczonej Europy to kryzysy finansowe oraz różnorodne towarzyszące finansom implikacje dotyczące np. sfery społecznej, instytucjonalnej, przywództwa politycznego i legitymizacji. Istotnym problemem dla UE są różne pomysłu na prowadzenie wspólnej polityki zagranicznej, a zwłaszcza kwestie związane z przyjmowanie imigrantów i polityką ochrony granic. Czynnikiem osłabiającym działania instytucji unijnych jest konieczność uzyskania poparcia przez wszystkie państwa członkowskie. Tutaj rozbieżności stanowisk może wydłużyć lub całkowicie zniweczyć proces decyzyjny. Wskazać należy również różnice poglądów o charakterze politycznym występujące pomiędzy poszczególnymi instytucjami lub państwami UE. Piętą achillesową Wspólnoty jest długotrwałość decyzyjnych. Są one wydłużane m.in. w wyniku niekończących się konsultacji pomiędzy poszczególnymi państwami lub organami, albo na skutek złożonych procedur instytucjonalno-prawnych.

Autor: Paweł Gondek